wtorek, 29 września 2015

Sara jest już ze mną

Dziś jest mój szczęśliwy dzień.
Moja eteryczne piękna Sara przybyła dziś do mnie kurierem. Jest to moja pierwsza BJD. Każdy kolekcjoner swój pierwszy eksponat darzy szczególnym sentymentem. Ona na zawsze będzie tą moją jedyną lalką. Od dawien, dawna rozglądałam się za odpowiednią dla mnie żywiczą istotą. Mam słabość do dziwnych lalek i jestem bardzo wybredna. Nigdy nie podobały mi się standardowe dolfiowe elfice, wśród wielu modeli jedynie niewielka część skłoniła mnie do rozważań nad zakupem, jednak wciąż to nie było to czego poszukiwałam.

Niemniej jednak w końcu oczarowała mnie, niestandardowa przyznam lala, pełna życia i dziwnego, nienaturalistycznego czaru. Takie małe dzieło sztuki. Lalka wygląda bajecznie i pozostanie najbliższa memu sercu. To moja miłość od pierwszego wejrzenia i bardzo zaskakuje mnie, że ta rusałcza istotka tworzy wokół siebie tyle kontrowersji.

Większość osób bardzo krytykuje jej oczy pozbawione źrenic, smutną twarz, duszę upiornej syreny. Mówią że Sara przeraża. Ja uważam że intryguje i nosi w sobie pokłady magii. Dla mnie to idealna lalka. Podoba mi jej nostalgiczny wyraz. Ma prześliczny makijaż, szczególnie dolną powiekę na której cudownie zaznaczone są cienie rzęs i policzki delikatnie muśnięte różem.


Posadziłam Nimfę na toaletce wśród roślin, i wypełnia mnie cudowne uczucie spełnienia.
Niezwykle cieszy mnie ta duszyczka, upragniona, wyczekiwana, wytęskniona.


Poznajcie historię Sary


Link : http://faeriesandmermaidsdoll.blogspot.com/p/moje-lalki-my-dolls.html

3 komentarze: